Sąd zdecydował o aresztowaniu na trzy miesiące 40-latka, który we wtorek w Raciborzu zastrzelił interweniującego policjanta. Mężczyźnie grozi dożywocie.
Mł. asp. Michał Kędzierski zginął we wtorek rano. Chciał wylegitymować mężczyznę, który podając się za funkcjonariusza, w ubiorze przypominającym mundur, próbował kontrolować kierowców. Podczas interwencji bandyta wyciągnął broń i strzelił do funkcjonariusza. Drugi policjant z patrolu postrzelił napastnika w udo. Sprawca został od razu zatrzymany.
Posiedzenie sądu w sprawie aresztu odbyło się w szpitalu, gdzie leży podejrzany. W środę po południu mężczyzna został przesłuchany przez prokuratora, także w szpitalu. Usłyszał zarzuty dotyczące zabójstwa policjanta, usiłowania zabicia drugiego funkcjonariusza - w jego kierunku też strzelał - oraz nielegalnego posiadania znacznych ilości broni i amunicji.
40-latek oprócz broni, z której strzelał do funkcjonariusza, miał też w samochodzie broń automatyczną. W jego mieszkaniu policja znalazła amunicję, materiały wybuchowe, a także plantację marihuany.
Do tragedii doszło we wtorek w Raciborzu. Policjanci otrzymali dwa zgłoszenia. Pierwsze - około godz. 8 - dotyczyło mężczyzny, prowadzącego renault scenic, prawdopodobnie pod wpływem alkoholu lub środków odurzających. Kierowca miał się zachowywać "nieracjonalnie".
Drugie zgłoszenie - jak przekazała wczoraj rzeczniczka śląskiej policji Aleksandra Nowara - dotyczyło człowieka, który podawał się za policjanta i próbował kontrolować samochody. Na pobliskim osiedlu mężczyzna miał podchodzić do kierowców i próbować z nimi rozmawiać.
Na miejsce udał się umundurowany patrol, w policyjnym radiowozie. Kiedy funkcjonariusze poprosili go o dokumenty, wyciągnął broń i strzelił w kierunku policjanta - opisywała Aleksandra Nowara. Funkcjonariusz doznał ciężkich obrażeń. Niestety, mimo reanimacji funkcjonariusza nie udało się uratować.
Sprawca został zatrzymany. Musiał sobie zdawać sprawę z tego, że strzela do funkcjonariusza.
Mężczyzna bezsprzecznie wiedział, do kogo strzela. Policjanci byli umundurowani, przyjechali dużym transporterem, oznakowanym radiowozem. Mężczyzna musiał wiedzieć, z kim ma do czynienia - zaznaczają policjanci.
Zastrzelony policjant to 43-letni Michał Kędzierski. W policji służył od 2011 r. Wcześniej był dziennikarzem lokalnych mediów.
Był zawsze otwarty na potrzeby innych, nigdy nie odmówił pomocy. Na zawsze pozostanie w naszych sercach jako ciepły, uśmiechnięty, życzliwy i uczynny kolega. Był znakomitym i pewnym towarzyszem na służbie. Zawsze pomocnym i gotowym poświęcić każdemu swój czas" - napisali policjanci.
Jak podał lokalny portal nowiny.pl, Michał Kędzierski był przez wiele lat jednym z głosów radia Vanessa, a później twarzą Raciborskiej Telewizji Kablowej.