Maszynista i kierownik pociągu z Torunia do Sierpca, który potrącił idącego wzdłuż torów człowieka, mogą nawet na trzy lata trafić do więzienia. Mężczyznom postawiono zarzut nieudzielenia pomocy, bowiem ciężko rannego 32-latka zostawili w rowie.
Przebieg wydarzeń pomogli policji ustalić świadkowie. Według ich zeznań, maszynista i kierownik składu po potrąceniu mężczyzny zatrzymali na chwilę pociąg i pobiegli sprawdzić, w co uderzył. Gdy zobaczyli, że ranny został człowiek, wrzucili go do rowu i odjechali. Policjanci zatrzymali pociąg 40 kilometrów dalej.
Zebrany przez policjantów materiał dowodowy pozwolił przedstawić tym mężczyznom zarzut nieudzielenia pomocy. Za przestępstwo to grozi kara pozbawienia wolności do lat trzech - mówi reporterowi RMF FM Tomaszowi Fenske Artur Rzepka z Komendy Miejskiej Policji w Toruniu:
Kierownik pociągu miał powód, by nie zatrzymywać się przy rannym. Wcześniej pił alkohol.