15 lat więzienia grozi Grzegorzowi Ś. - biznesmenowi z branży paliwowej, współpracownikowi gazowego barona Aleksandra Gudzowatego. Podlaski wydział Prokuratury Krajowej skierował do sądu akt oskarżenia przeciwko niemu i trzem osobom. Chodzi o wyrządzenie jednej ze spółek szkody w wysokości ponad 265 mln zł.

Według śledczych biznesmen miał popełnić 30 przestępstw. Prokuratura uważa m.in., że kierował zorganizowaną grupą przestępczą. Mowa też o oszustwach i niegospodarności w wielkich rozmiarach. Dodatkowo o poświadczaniu nieprawdy, a także o wypraniu blisko 100 milionów złotych.

Śledztwo dotyczyło spowodowania szkody w spółkach zarządzanych przez Grzegorza Ś. po śmierci miliardera Aleksandra Gudzowatego. Według prokuratury, podejrzani oszukali akcjonariuszy spółek Gudzowatego co do celu przeprowadzanych transakcji i wyprowadzili ich majtek do kontrolowanych przez siebie spółek zagranicznych.

Akt oskarżenia objął również Dominika P. oraz Dominika D., którzy zostali oskarżeni o udział w zorganizowanej grupie przestępczej oraz pranie pieniędzy. "Czwarta z oskarżonych osób Magdalena P. usłyszała zarzuty dotyczące m.in. udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz użycia dokumentów poświadczających nieprawdę" - wyjaśniła PK.

Według ustaleń śledczych grupa, w której działali oskarżeni działała w latach 2014-2019. Na skutek działań oskarżonych spółka miała ponieść szkodę w wysokości ponad 265 milionów złotych.

Oskarżonym za zarzucane czyny grozi do 15 lat więzienia.