Zakopiańska policja apeluje do turystów, by nie dawali sie wciągnąć w grę w trzy kubki albo trzy cukierki. Od początku wakacji do funkcjonariuszy niemal codziennie zgłaszają się osoby, które straciły swoje pieniądze skuszone łatwym zarobkiem.
Osoby, które pozornie wygrywają w tej grze współpracują z szajką, są podstawione - tłumaczy w rozmowie z RMF FM rzecznik zakopiańskiej policji Krzysztof Waksmundzki. Tak naprawdę nie ma możliwości realnego wygrania. Ci ludzie doskonale manipulują turystami, potrafią zachęcić do wyciągnięcia jeszcze większej gotówki z bankomatu - dodaje. Jak podkreśla, zdarzały się przypadki, że turyści tracili w tej grze również biżuterię i inne cenne przedmioty.
Kwoty, na które oszukiwani są turyści to od kilkuset do nawet kilku tysięcy złotych.
(mn)