Prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację ustawy wprowadzającą całkowity zakaz sprzedaży napojów z dodatkiem tauryny i kofeiny osobom poniżej 18. roku życia. Ustawa wprowadza też zakaz sprzedaży takich napojów na terenie szkół, innych jednostek oświatowych oraz w automatach.

Ustawa nakłada na producentów lub importerów napoju z dodatkiem kofeiny lub tauryny obowiązek oznaczenia opakowania wyrobu widoczną, czytelną i umieszczoną w sposób trwały informacją o treści "Napój energetyzujący" lub "Napój energetyczny". 

Podmiot sprzedający napoje z dodatkiem kofeiny lub tauryny osobom poniżej 18. roku życia, na terenie szkół, jednostek systemu oświaty oraz w automatach będzie podlegał karze grzywny do 2000 zł. 

Tej samej karze będzie podlegał kierownik zakładu handlowego lub gastronomicznego, który nie dopełnia obowiązku nadzoru i przez to dopuszcza do popełnienia w tym zakładzie tego wykroczenia. W tym przypadku sąd będzie mógł orzec przepadek napojów z dodatkiem kofeiny lub tauryny, chociażby nie stanowiły one własności sprawcy. 

Dodatkowo, podmiot produkujący lub importujący napoje z dodatkiem kofeiny lub tauryny w opakowaniach niespełniających wymogów określonych w nowelizacji, będzie podlegał grzywnie do 200 000 zł albo karze ograniczenia wolności, albo obu tym karom łącznie. Jeżeli ten czyn zostanie popełniony w zakresie działalności przedsiębiorcy, za sprawcę czynu zabronionego będzie uznawana także osoba odpowiedzialna za produkcję lub import napojów z dodatkiem kofeiny lub tauryny. 

Nowe przepisy umożliwiają również gromadzenie danych uczniów w ramach ewidencji "sportowe talenty", a po spełnieniu odpowiednich procedur - pozyskiwanie przez kluby i związki sportowe danych o wynikach sportowych uczniów. Przepisy dotyczą również przeprowadzania w ramach zajęć wychowania fizycznego corocznego testu sprawnościowego dla uczniów. 

Ustawa ma wejść w życie 1 września 2023 r., z wyjątkiem art. 1 (przepisy wprowadzające zakaz sprzedaży napojów z dodatkiem kofeiny oraz zakaz sprzedaży takich napojów na terenie szkół oraz innych jednostek systemu oświaty oraz w automatach), który ma wejść w życie z dniem 1 stycznia 2024 r.

"To trochę narkotyk zapakowany w cukierek"

Autorami projektu są politycy Partii Republikańskiej. Założenie projektu 31 stycznia zapowiedział prezes ugrupowania Adam Bielan. O tę inicjatywę był pytany 8 lutego w Porannej rozmowie w RMF FM minister sportu Kamil Bortniczuk. Polityk wyjaśnił, że zainteresował się tym tematem po przekazaniu mu informacji o problemie przez znajomych nauczycieli. Sprawą na polecenie ministra zajął się Zakład Fizjologii Żywienia i Dietetyki Instytutu Sportu.

Dzisiaj już dysponuję badaniami statystycznymi dotyczącymi Polski i to uczestników programu SKS (Szkolne Kluby Sportowe), czyli młodych sportowców. One wskazują na to, że napoje energetyczne to trochę narkotyk zapakowany w cukierek. Dlatego tym bardziej powinniśmy się tego wystrzegać i zakazać kupna tych napojów dzieciom - stwierdził wówczas minister sportu.

Bortniczuk wskazywał, że często napoje energetyczne są sprzedawane w pojemności litra w cenie wody mineralnej, co oznacza, że dziecko wypijając litr energetyka, dostarcza sobie taką ilość kofeiny, jaka znajduje się w 6-8 filiżankach. Czasami w ciągu jednej przerwy lekcyjnej - zaznaczył.