Na dwie godziny, miedzy 9 a 11, została dziś zablokowana ulica Sielska w Olsztynie. Mieszkańcy w obronie obwodnicy nie wpuszczali TIR-ów do miasta.
Akcję zorganizowali taksówkarze, którzy mają dość braku decyzji w sprawie budowy obwodnicy Olsztyna. Na jakiś czas zablokowaliśmy ulicę Sielską dla samochodów ciężarowych. Osobówki mogły jeździć objazdem przez starą Sielską - powiedział naszemu reporterowi jeden z taksówkarzy. Mimo że protest miał tylko zwrócić uwagę, że Olsztyn potrzebuję tej drogi i nie był wymierzony w kierowców, ci denerwowali się, że musieli stać.
Jadę do ubojni, jeżeli nie dojadę na czas, to produkcja będzie musiała się zatrzymać, a to będzie generowało koszty, za które mogę ponieść konsekwencje - powiedział kierowca z Malborka. Jadę do Estonii, wyjechałem kilkadziesiąt minut temu. Już wiem, że nie dojadę na czas, bo będę musiał zrobić przerwę po ośmiu godzinach. Olsztynowi potrzebna jest obwodnica, ale dlaczego my, kierowcy za to obrywamy? - dodał kierowca z Elbląga. Większość kierowców nie wiedziała, że planowany jest protest. Teraz zaczęli coś ogłaszać na radiu, ale gdybym wiedział wcześniej to bym pojechał przez Olsztynek - powiedział zdenerwowany kierowca z Gdańska.
Do protestujących taksówkarzy dołączyli także mieszkańcy i władze Olsztyna. Będę tu stała i zatrzymywała samochody do końca protestu - powiedziała starsza kobieta. Tu nie tylko chodzi o obwodnicę, tu chodzi też o traktowanie Olsztyna. Nie ma pracy, nie ma dróg, niczego nie ma. Muszą nas w końcu zauważyć. Co prawda decyzje w sprawie obwodnicy w Olsztynie nie zapadają, ale prezydent ma nadzieję, że protesty w końcu dotrą do rządu. Byliśmy zapewniani, że będą środki na budowę drogi, dzisiaj wiemy, że tych środków nie ma. Chcemy, aby dokumentacja, która była przygotowana za 10 milionów złotych nie poszła na marne - powiedział prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz.
To nie jest jedyne planowane blokowanie drogi. Kolejna manifestacja zorganizowana zostanie 2 marca o 14. Komitet Obrony Obwodnicy Olsztyna będzie blokował krajową "51" na przejściu dla pieszych przy zbiegu ulic Dybowskiego i Warszawskiej. To pierwsze skrzyżowanie ze światłami od wjazdu do miasta od strony Warszawy.