255 tys. zł zniknęło z tajnego wydziału policji. Prokuratura bada, czy przywłaszczył je naczelnik, który później podjął próbę samobójczą – informuje wtorkowa "Rzeczpospolita".
Chodzi o pieniądze z funduszu operacyjnego mazowieckiej policji. Prokuratura bada, czy wyprowadził je naczelnik Wydziału Techniki Operacyjnej Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu Karol R. - ustaliła "Rz".
Według gazety z kontroli wewnętrznej wynika, że miał on brać zaliczki i ich nie rozliczać. Gdy sprawa wyszła na jaw, rozpędzonym samochodem uderzył w latarnię. Wydział Techniki Operacyjnej (WTO) to najtajniejsza komórka w policji (są w każdej komendzie wojewódzkiej). Jego funkcjonariusze odpowiadają m.in. za inwigilację przestępców - operacje pod przykryciem, zakładanie podsłuchów, ukrytych kamer. To komórka działająca na specjalnych zasadach - wszystko jest w niej tajne: finanse, zakupy sprzętu, samochodów, środki na informatorów.
"Rz" podała, że w WTO mazowieckiej policji miało dochodzić do nadużyć finansowych. "Śledztwo zostało wszczęte 3 kwietnia, dotyczy podejrzenia popełnienia przestępstwa przez wysokiego rangą funkcjonariusza Komendy Wojewódzkiej z siedzibą w Radomiu. Postępowanie jest prowadzone w sprawie przekroczenia uprawnień przez tego funkcjonariusza w celu osiągnięcia korzyści majątkowej oraz przywłaszczenia mienia znacznej wartości w postaci środków finansowych w kwocie 255 400 zł" - potwierdza "Rz" prok. Mirosław Wachnik, szef Prokuratury Okręgowej w Radomiu.
Dodał, że zawiadomienie do prokuratury złożył zastępca komendanta wojewódzkiego policji w Radomiu, a materiały sprawy przekazało Biuro Spraw Wewnętrznych (BSW) Komendy Głównej Policji.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Maląg: Na koniec roku bezrobocie może wzrosnąć do 9-10 proc.