W ciężkim stanie jest 12-letni chłopiec, który wypadł z koziołkującego samochodu. Do tego poważnego wypadku doszło w Hucie Nowej w powiecie kieleckim w woj. świętokrzyskim.
Wczoraj wieczorem samochód osobowy wypadł z drogi na łuku, zjechał do rowu, uderzył w betonowy przepust, a później kilka razy dachował. W czasie tego koziołkowania z auta wypadł 12-letni chłopiec, który bez pasów jechał jako pasażer.
Tuż po wypadku dziecko było nieprzytomne; później odzyskało świadomość, ale teraz walczy o życie w szpitalu. Chłopiec ma poważne obrażenia głowy.
Ojczym chłopca - 48-letni mężczyzna - miał 0,7 promila alkoholu w organizmie. Już stracił prawo jazdy.
(abs)