Do nieszczęśliwego wypadku doszło w środę na jednym ze stoków narciarskich w Przemyślu. 41-letni narciarz najechał na 15-latkę z Krakowa. Jak podaje policja, mężczyzna miał 0,36 promila alkoholu w organizmie.
W środę po godzinie 15 dyżurny przemyskiej komendy otrzymał zgłoszenie o wypadku na stoku narciarskim w Przemyślu.
Sprawcą zdarzenia okazał się 41-letni mężczyzna z Lubaczowa, który podczas zjazdu ze stoku nie zachował należytej ostrożności i najechał nagle na 15-latkę, po czym oboje upadli.
Dziewczyna z podejrzeniem wstrząśnienia mózgu trafiła na badania do szpitala, dokąd zabrali ją ratownicy medyczni.
Sprawca wypadku też trafił na badania, ale alkomatem. W organizmie miał 0,36 promila alkoholu.
Policja wyjaśnia szczegóły zdarzenia.