9 osób, w tym 7 dzieci, zostało rannych w wypadku autobusu koło Bobolic pod Koszalinem w województwie zachodniopomorskim. Według informacji policji, życiu poszkodowanych nie zagraża niebezpieczeństwo.
Jak dowiedział się RMF FM, w szpitalu będzie musiało pozostać dwoje z siedmiorga dzieci. Jedno ma złamaną rękę, drugie – stłuczenie głowy. Pozostali uczestnicy wycieczki będą mogli kontynuować podróż autobusem zastępczym - powiedziała Beata Gliszczyńska, rzeczniczka koszalińskiej policji.
Autokar wiózł 39 dzieci z województwa łódzkiego na wycieczkę do nadmorskiego Rewala. Z nieustalonych dotychczas przyczyn wjechał na pobocze i się przewrócił.
To już kolejny dzisiaj wypadek polskiego autobusu. Nad ranem w zachodnich Węgrzech autokar z pielgrzymami z Polski zjechał z drogi i dachował. Jedna osoba zginęła, a 28 zostało rannych.