Po południu katowicki sąd postanowił aresztować trzeciego z zatrzymanych kilka dni temu mężczyzn podejrzanych o przyczynienie się do katastrofy hali wystawowej, w której zginęło 65 osób. Dwaj pozostali trafili do aresztu kilka godzin wcześniej.
Wczoraj prokuratura postawiła mężczyznom zarzuty świadomego spowodowania niebezpieczeństwa zagrożenia katastrofą budowlaną i nieświadomego doprowadzenia do śmierci.
Możliwość matactwa oraz zagrożenie wysoką karą – to dwa powody, dla których prokurator chciał w tej sprawie tymczasowego aresztowania. Powołując się między innymi na zeznania świadków, prokurator napisał we wniosku, że podejrzani zaniedbali sprawy bezpieczeństwa. Wiedzieli, że dach hali już się wyginał i że leży tam mnóstwo śniegu, a jednak pozwolili na otwarcie wystawy gołębi.
Są podejmując decyzję przyznał rację prokuraturze: Mając powyższe na uwadze, sąd uznał, że grożąca podejrzanemu surowa kara i obawa matactwa powodują, że jedynie tymczasowe aresztowanie może zabezpieczyć w sprawie prawidłowy tok postępowania przygotowawczego i zastosował ten środek na okres 3 miesięcy.