Sąd Najwyższy skierował do sądu II instancji sprawę rodziców dwójki dzieci, które urodziły się z ciężką wadą genetyczną. Małżeństwo żąda 1,5 mln zł odszkodowania za to, że odmówiono mu badań prenatalnych przy podejrzeniu ciężkiego uszkodzenia płodu u kobiety.
Lekarze ze szpitala w Łomży odmówili skierowania Barbary W. na badania prenatalne, mimo że jej pierwsze dziecko urodziło się z hipochondroplazją kości. To ciężka choroba genetyczna, uniemożliwiająca normalne poruszanie się.
Wskutek odmowy badań Barbara W. nie mogła podjąć decyzji o przerwaniu ciąży, a dziecko urodziło się z tą samą chorobą genetyczną co pierwsze. Dzieci są skazane na wózek inwalidzki i bardzo kosztowne leczenie.
A obowiązkiem lekarza było skierowanie Barbary W. ma badania prenatalne, a przynajmniej wskazanie "realnych możliwości uzyskania tego świadczenia u innego lekarza" - orzekł Sąd Najwyższy. Sąd przyznał więc rację małżeństwu, ale nie przyznał odszkodowania. Dlaczego, o tym w relacji Miry Skórki:
Teraz Sąd Apelacyjny w Białymstoku będzie musiał ponownie ocenić sprawę i ustalić wysokość ewentualnego odszkodowania. Barbara W. powiedziała po wyroku, że jest zmęczona całą procedurą, a najgorsza jest dla niej niepewność, czy nie będzie musiała jutro wybrać - czy swoim niepełnosprawnym dzieciom kupić chleb lub lekarstwa.