W trybie przyspieszonym zostanie rozpatrzona sprawa 31-latki, która jadąc samochodem, wpadła do przejścia podziemnego w centrum Warszawy. Kobieta straciła wcześniej panowanie nad autem. Według wstępnych ustaleń, prawdopodobnie wjechała mercedesem na Rondo Dmowskiego na czerwonym świetle.
Do kolizji doszło w nocy. Po przejechaniu na czerwonym świetle, 31-latka uderzyła w inny samochód. W wyniku zderzenia staranowała bariery ochronne i zjechała na schody przejścia podziemnego, zatrzymując swój samochód w pozycji pionowej. Kobieta opuściła pojazd wychodząc z niego szyberdachem - powiedział kom. Robert Szumiata z Komendy Rejonowej Policji w Śródmieściu.
W momencie zatrzymania kobieta miała prawie promil alkoholu w organizmie. Wytrzeźwiała nad ranem i jest przesłuchiwana. Jej sprawa będzie rozpatrywana w trybie przyśpieszonym przed sądem - poinformował policjant.
Dodał, że zatrzymana kobieta jest doskonale znana śródmiejskim policjantom. W przeszłości była już zatrzymywana za jazdę samochodem pod wpływem alkoholu. Odwołała się od decyzji sądu. Nie odebrano jej prawa jazdy.
Za jazdę po wypiciu alkoholu, gdy jego zawartość we krwi kierowcy wynosi od 0,2 do 0,5 promila, grozi zakaz prowadzenia pojazdów do 3 lat, do 30 dni aresztu i do 5 tys. zł grzywny. Jeśli stężenie alkoholu przekracza 0,5 promila, kierowcy grozi do 2 lat więzienia i utrata prawa jazdy na 10 lat.
(MRod)