Policjanci z podwarszawskiego Piaseczna zatrzymali mężczyznę, który w jednym z centrów handlowych ukradł buty za prawie 450 złotych. W tej historii nie byłoby nic szczególnego, gdyby nie fakt, że oba były… lewe.
Jak podaje policja, Mateusz S. poszedł do sklepu obuwniczego i po pewnym czasie opuścił go udając, że wychodzi bez zakupów. Wyniesioną po kryjomu parą butów cieszył się krótko, ponieważ po ucieczce ze sklepu wpadł prosto w ręce piaseczyńskich funkcjonariuszy.
Pechowy złodziej odpowie za kradzież. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
(mn)