Były szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego Witold Marczuk usłyszał w Łodzi zarzut nadużycia władzy. Łódzka prokuratura prowadzi śledztwo dotyczące okoliczności śmierci byłej posłanki SLD Barbary Blidy przed trzema laty. Zarzut dotyczy polecenia filmowania zatrzymań przeprowadzanych przez ABW. Marczuk tłumaczył, że działania agencji były nagrywane i to nierzadko.
Marczukowi grozi do trzech lat więzienia. Jak twierdzi, sceny rejestrowano głównie na potrzeby wewnętrzne, a także do celów szkoleniowych. Zdarzało się również, że trafiały do mediów - przyznaje:
25 kwietnia 2007 roku Barbara Blida popełniła samobójstwo, gdy funkcjonariusze ABW przyszli przeszukać jej dom i - na polecenie Prokuratury Okręgowej w Katowicach - zatrzymać ją w związku z podejrzeniami o korupcję w handlu węglem.