Otyłość nazywana jest chorobą XXI wieku. W ostatnich dziesięciu latach liczba otyłych ludzi na świecie wzrosła z 200 do prawie 300 mln. Przy okazji obchodzonego dzisiaj Światowego Dnia Walki z Otyłością, warto zastanowić się, czy nie mamy kilku kilogramów za dużo.
Szacuje się, że w Polsce co czwarty mężczyzna i co piąta kobieta ma problem z otyłością. I choć kochanego ciała nigdy dość, warto nieco zmodyfikować własną dietę. Najważniejsze jest regularne odżywianie - 5 posiłków dziennie co 3-4 godziny. Nasz organizm zacznie wtedy funkcjonować normalnie i przestaniemy przybierać na wadze, a możemy nawet schudnąć - zapewnia dietetyk Grzegorz Kowaluk.
Nasz organizm ma pewien rytm. Jeśli jemy rzadko i nieregularnie, zaczyna magazynować tkankę tłuszczową i zwalnia metabolizm, bo nie wie kiedy następnym razem dostarczymy mu kalorii. Jeśli zaczniemy jeść regularnie co 3-4 godziny, nawet niewielkie ilości, po mniej więcej dwóch tygodniach organizm przyzwyczai się do tego, że otrzymuje posiłki regularnie i przestanie odkładać tłuszcz oraz przyśpieszy jego spalanie.
Ważne jest, aby śniadanie zjadać najpóźniej w godzinę po przebudzeniu. Najlepiej jeśli jest obfite w węglowodany. Zasada jest jedna - do południa - posiłki węglowodanowe, po południu bardziej białka i warzywa. Ostatni posiłek nie później niż o godzinie 18-19.
Miedzy posiłkami nie wolno "pojadać", ponieważ zakłóca to rytm. Jeśli do tego dołożymy 3 razy w tygodniu po pół godziny wysiłek fizyczny, w ciągu 2-3 miesięcy zaczniemy regularnie chudnąć. Nie chodzi tu nawet o intensywność, ale regularność. Warto też zwrócić uwagę na to, co jemy. Klasyczny schabowy, smażony na tłuszczu, to bomba kaloryczna. Samo mięso ma 100-150 kalorii. Jednak razem z panierką, która wciąga tłuszcza jak gąbka, robi się już 300. Unikajmy zatem smażenia - jedzmy mięso gotowane, czy grillowane.
Jesteś tym co jesz - mówią fachowcy. Zanim zjesz hamburgera, czy kebaba, popatrz na niego i pomyśl, czy chcesz wyglądać tak jak on - mówi Grzegorz Kowaluk. Rozsądek i regularność to podstawa myślenia o odchudzaniu. Wszystko jest dla ludzi, ale z umiarem.