W czwartek zarząd Platformy Obywatelskiej zadecyduje o tym, czy poseł Stanisław Gawłowski zachowa swoje dotychczasowe funkcje w partii - poinformowała wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska. Gawłowski jest sekretarzem generalnym PO i szefem zachodniopomorskich struktur partii.
Sąd w Szczecinie zdecydował w niedzielę o zastosowaniu wobec Gawłowskiego trzymiesięcznego aresztu tymczasowego. W piątek poseł PO został zatrzymany przez CBA, następnie usłyszał w prokuraturze pięć zarzutów, w tym trzy o charakterze korupcyjnym. Dotyczą one okresu, w którym Gawłowski pełnił urząd wiceministra ochrony środowiska w rządach PO-PSL. Według prokuratury, polityk miał przyjąć - jako łapówkę - co najmniej 175 tys. zł w gotówce, a także dwa zegarki o wartości prawie 25 tys. zł. Gawłowski wielokrotnie zapewniał o swej niewinności.
W poniedziałek w Szczecinie, w związku z aresztowaniem Gawłowskiego, na nadzwyczajnym posiedzeniu zebrały się władze PO i klubu parlamentarnego Platformy. Jak informował wówczas lider PO Grzegorz Schetyna, Gawłowski oddał się do dyspozycji władz Platformy.
Lider PO oświadczył, że sprawę swego partyjnego kolegi, zwłaszcza decyzję sądu o jego aresztowaniu, odbiera jako "początek kampanii wyborczej PiS, jako atak na polityczną opozycję, atak na Platformę Obywatelską".
Zapowiedział, że PO nie zostawi sprawy Gawłowskiego. Będziemy bardzo wyraźnie informować opinię publiczną - tę w kraju, ale także w Europie i na świecie o łamaniu standardów praworządnego państwa w Polsce. Będziemy informować Komisję Europejską i Parlament Europejski - poinformował Schetyna. Będziemy także rozmawiać o tym na posiedzeniu Rady Europy - dodał szef Platformy.
Zapytany, czy jest przekonany o tym, że zarzuty wobec posła PO są niesłuszne, Schetyna odparł, że "nie jest sędzią". Wierzę w niewinność Gawłowskiego, ale będzie złożona apelacja, z tego, co słyszę od adwokata (chodzi o zażalenie na niedzielną decyzję sądu - PAP) i skład trzyosobowy (sądu) będzie miał więcej czasu na zapoznanie się z całą dokumentacją i wierzę (że może) podjąć inną, dobrą decyzję - zaznaczył szef PO.
Po ogłoszeniu niedzielnej decyzji sądu, obrońca Gawłowskiego mec. Roman Giertych zapowiedział złożenie zażalenia w tej sprawie do Sądu Okręgowego w Szczecinie. Wyraził nadzieję, na szybkie rozpoznanie tego wniosku. Zażalenie ma zostać wysłane we wtorek.
(m)