Demokratyczny senator Ted Kennedy, jeden z najbardziej znanych amerykańskich polityków, stał się ofiarą przepisów dotyczących zaostrzonych środków bezpieczeństwa na lotniskach...
Polityk był już pięciokrotnie zatrzymywany przez ochroniarzy z lotnisk w Waszyngtonie i Bostonie, bo jego nazwisko przez przypadek znalazło się na liście osób podejrzanych o terroryzm.
Za każdym razem Kennedy, by wejść na pokład samolotu musiał wyjaśniać sprawę w dyrekcji portu. Kłopoty Kennedy'ego trwały kilka tygodni. Nie pomogła nawet osobista interwencja szefa Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego Toma Ridge'a.