We wtorek rano wciąż we wszystkich województwach obowiązują ostrzeżenia drugiego stopnia przed upałem. Upalnie nie będzie jedynie w południowych powiatach Śląska, Małopolski i Podkarpacia. Na pozostałym obszarze temperatura maksymalna w dzień może wynieść nawet 33 stopnie.

Instytut wydał alerty w poniedziałek rano. Dotyczyły one pierwotnie 11, a następnie 13 województw. Po aktualizacji wydanej tuż po godz. 12 zakres ich obowiązywania rozszerzono na wszystkie 16 województw. Jedyne obszary nieobjęte żadnym alertem to tereny górskie na południu województw podkarpackiego, małopolskiego i śląskiego.

Alert drugiego stopnia wydano dla województw: opolskiego, wielkopolskiego, lubuskiego, łódzkiego, świętokrzyskiego, mazowieckiego, kujawsko-pomorskiego, zachodniopomorskiego, pomorskiego, dolnośląskiego (bez południowej części), podlaskiego (zachodnia część) oraz podkarpackiego, małopolskiego i śląskiego (bez południowej części), a także warmińsko-mazurskiego i lubelskiego (bez wschodniej części).

W dzień temperatura maksymalna w miejscach objętych ostrzeżeniami wyniesie od 29 do 33 st. W nocy będzie spadać do 17-20 st. Zgodnie z prognozami ostrzeżenia mają obowiązywać co najmniej do środy do godz. 20.

W południowych powiatach Dolnego Śląska oraz wschodnich woj. podlaskiego, warmińsko-mazurskiego i lubelskiego obowiązują z kolei alerty stopnia pierwszego. Tam maksymalna temperatura osiągnie od 29 do 33 st., a w nocy 16-18 st.

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa zaleca, by w związku z upałami ograniczyć przebywanie w pełnym słońcu, pić dużo niegazowanej wody, nie wychodzić - jeśli nie ma takiej potrzeby - z domu oraz unikać wysiłku fizycznego i picia alkoholu, który odwadnia organizm. Należy też pamiętać o noszeniu nakrycia głowy.

Nie można zostawiać dzieci i zwierząt w zamkniętym samochodzie. W razie wystąpienia objawów przegrzania organizmu - przyspieszonego oddechu, temperatury, nudności, zawrotów głowy lub dreszczy należy szukać pomocy, dzwoniąc na numery alarmowe 112 lub 999.

***