Trybunał Konstytucyjny w 12-osobowym składzie zdecydował, że rozpozna podczas rozprawy nowelizację ustawy o TK, autorstwa PiS. W uzasadnieniu napisano, że żadne regulacje dotyczące Trybunału nie mogą prowadzić do sytuacji, w której utraciłby on zdolność funkcjonowania. Zdania odrębne do postanowienia zgłosiło dwoje sędziów wybranych w grudniu przez obecny Sejm: Julia Przyłębska i Piotr Pszczółkowski.

Nowelę ustawy o TK zaskarżyli: posłowie PO, PSL i Nowoczesnej, pierwsza prezes Sądu Najwyższego, Rzecznik Praw Obywatelskich i Krajowa Rada Sądownictwa. Wszystkie wnioski TK połączył do wspólnego rozpoznania i wyznaczył uczestnikom postępowania termin do 29 stycznia na złożenie pisemnych stanowisk. Do sprawy zostało wyznaczonych 12 sędziów.

W datowanym na 14 stycznia postanowieniu TK zdecydował o rozpoznaniu tych połączonych wniosków podczas rozprawy.

Postanawiając o skierowaniu niniejszej sprawy do rozpoznania na rozprawie, Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że ma obowiązek wykonywać swoje ustrojowe zadania (...) W kompetencji Trybunału leży m.in. kontrola zgodności wszystkich ustaw z Konstytucją. Ustrojodawca nie wyłączył z jej zakresu żadnej ustawy, w tym także ustawy regulującej funkcjonowanie Trybunału - czytamy w uzasadnieniu.

TK wskazał, że domniemanie objęcia jego kontrolą wszelkiego typu sporów, w tym między organami państwa, pozostaje w pełni spójne z logiką rozwiązań konstytucyjnych. W tym sensie Trybunał Konstytucyjny jest także gwarantem zasady trójpodziału władzy. Żadne dotyczące go regulacje nie mogą prowadzić do sytuacji, w której utraciłby zdolność funkcjonowania - napisał.

W uzasadnieniu napisano, że zaskarżona nowela weszła w życie z dniem ogłoszenia "i w znaczący sposób zmodyfikowała organizację oraz tryb postępowania przed Trybunałem, w tym wygaszania mandatu sędziego, przygotowania rozprawy i posiedzeń niejawnych, wyznaczania składów orzekających, kolejności rozpoznawania spraw oraz funkcjonowania Zgromadzenia Ogólnego".

Jak podkreślono w uzasadnieniu, "orzekanie w niniejszej sprawie ma wyjątkowe znaczenie, ponieważ wyrok w tej kwestii przesądza, czy podstawy organizacji i trybu pracy sądu konstytucyjnego nie tworzą zagrożenia dla orzekania w innych sprawach zawisłych przed nim. Chodzi przy tym nie tylko o gwarancje dla podmiotów konstytucyjnych wolności i praw (np. osób, które wystąpiły do Trybunału ze skargami konstytucyjnymi) oraz dla organów chroniących wolności i prawa (zwłaszcza sądów kierujących pytania prawne do Trybunału), lecz także o stabilność i przewidywalność systemu prawa, na który wpływają wyroki Trybunału".

Trybunał Konstytucyjny przyjął ponadto, że jego pełny skład tworzą wszyscy sędziowie, którzy mają zdolność orzekania w dniu wydawania wyroku.

Zdania odrębne zgłosiło dwoje sędziów wybranych przez obecny Sejm

Postanowienie ws. rozpoznania nowelizacji zapadło w składzie 12 sędziów, obejmującym: Andrzeja Rzeplińskiego (przewodniczący), Stanisława Biernata (sprawozdawca), Mirosława Granata, Leona Kieresa, Julię Przyłębską, Piotra Pszczółkowskiego, Małgorzatę Pyziak-Szafnicką, Stanisława Rymara, Piotra Tuleję, Sławomirę Wronkowską-Jaśkiewicz, Andrzeja Wróbla i Marka Zubika.

W swym zdaniu odrębnym zarówno sędzia Przyłębska, jak i sędzia Pszczółkowski wskazali, że postępowanie w sprawie nowelizacji ustawy o TK zostało wszczęte już po dniu jej wejścia w życie, więc orzekanie powinno odbywać się w składzie co najmniej 13 sędziów Trybunału, co wynika ze zmienionych przez Sejm przepisów. Według dwojga sędziów, wymóg ten dotyczy także składu przy wydawaniu postanowienia o rozpoznaniu sprawy na rozprawie. Orzekanie w innym składzie narusza przepisy korzystającej z domniemania konstytucyjności ustawy o zmianie ustawy o TK - uznali.

Nie podzielam stanowiska o możliwości niestosowania w niniejszej sprawie przepisów ustawy o zmianie ustawy o TK - napisała sędzia Przyłębska. Dodała, że konstytucja nie zawiera przepisów regulujących tryb postępowania przed Trybunałem.

Sędzia Pszczółkowski w swym zdaniu odrębnym wskazał natomiast, że w składzie Trybunału Konstytucyjnego znajduje się aktualnie 15 sędziów posiadających zdolność orzekania. Są to sędziowie wybrani przez Sejm, od których Prezydent RP odebrał ślubowanie. Uprawnieniem wszystkich piętnastu sędziów Trybunału Konstytucyjnego jest orzekanie w (tej) sprawie - napisał.

Prezes TK Andrzej Rzepliński tydzień temu poinformował, że włączył do orzekania dwoje powołanych przez obecny Sejm sędziów - Przyłębską i Pszczółkowskiego, wybranych w miejsce sędziów, których kadencje minęły w grudniu. Obecny Sejm wybrał w sumie pięciu sędziów - również trzech w miejsce tych, których kadencje minęły w listopadzie. Od wszystkich ślubowanie odebrał prezydent Andrzej Duda.

Nowelizacja ustawy o TK, przygotowana przez PiS i uchwalona przez Sejm 22 grudnia zeszłego roku, stanowi m.in., że TK co do zasady ma orzekać w pełnym składzie liczącym co najmniej 13 spośród 15 sędziów TK (wcześniej pełny skład liczył co najmniej 9 sędziów). Orzeczenia pełnego składu mają zapadać większością 2/3 głosów, a nie - jak wcześniej - zwykłą. Ponadto, terminy rozpatrywania wniosków wyznaczane mają być w TK według kolejności wpływu, a co do zasady rozprawa w TK nie może się odbyć wcześniej niż po 3 miesiącach od doręczenia uczestnikom postępowania zawiadomienia o jej terminie, a w pełnym składzie - po 6 miesiącach.

Ponadto przyjęto, że Zgromadzenie Ogólne TK nie będzie już stwierdzać wygaśnięcia mandatu sędziego, lecz przygotowywać dla Sejmu wniosek o jego złożenie "w szczególnie rażących przypadkach", a postępowanie dyscyplinarne wobec sędziego TK można będzie wszczynać także na wniosek prezydenta lub ministra sprawiedliwości, którzy wcześniej nie mieli takiego prawa.

Prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację 28 grudnia. Podkreślił wówczas, że przyczynia się ona "do wzmocnienia pozycji i sytuacji Trybunału Konstytucyjnego". Jeszcze tego samego dnia ustawę opublikowano i weszła ona w życie.

(edbie)