Ciało kapitana Daniela Ambrozińskiego, który zginął w poniedziałek w bitwie z talibami w Afganistanie, jest już w Polsce. Samolot casa z trumną poległego oficera wylądował w niedzielę na wojskowym lotnisku w Leźnicy Wielkiej w Łódzkiem. Uroczystości pogrzebowe odbędą się we wtorek w wielkopolskim Jarocinie.
Kapitan Ambroziński poniósł śmierć w wyniku ran postrzałowych podczas poniedziałkowego ataku talibów na kilkudziesięcioosobowy polsko-afgański patrol pieszy w północno-zachodniej części prowincji Ghazni. Jego ciało znaleziono po całonocnej akcji poszukiwawczej.
32-letni żołnierz pełnił obowiązki specjalisty w Zespole Doradczo-Łącznikowym. Na co dzień służył w 1. Batalionie Kawalerii Powietrznej w Leźnicy Wielkiej. Była to już druga jego misja zagraniczna, poprzednio służył w Iraku. Pozostawił żonę i córkę.
W niedzielę kapitana pożegnano w jednostce w Leźnicy Wielkiej. Żegnał go między innymi Dowódca Wojsk Lądowych generał Waldemar Skrzypczak. W swoim przemówieniu wspomniał o złym wyposażeniu polskich żołnierzy na misjach. Moi podwładni zrobili wszystko, aby nasze wojsko było dobrze wyposażone. Nie zawsze nasz głos znalazł zrozumienie u tych, którzy powinni to zrozumieć jako rzecz oczywistą - mówił.