Po ponownych badaniach wody sanepid otworzył dziś wszystkie - zamknięte w piątek z powodu sinic - kąpieliska w Trójmieście. Nie ma też przeciwwskazań do kąpieli na innych plażach nad Zatoką Gdańską oraz nad otwartym morzem.
Jak informuje Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna, sinice zniknęły już z wód przybrzeżnych.
Mimo to należy pamiętać, że w każdej chwili mogą pojawić się one w wodach Zatoki Gdańskiej czy nad otwartym morzem. Z uwagi na możliwość wystąpienia podrażnień skóry oraz dolegliwości ze strony układu oddechowego i pokarmowego, nie należy korzystać z kąpieli w wodach, które są mętne i mają zmienioną barwę oraz ewentualnie zapach - zaapelowali epidemiolodzy w komunikacie zamieszczonym na stronie internetowej Stacji.
Przypomnijmy, że większość trójmiejskich kąpielisk oraz niektóre poza Trójmiastem, zostały zamknięte w piątek po tym, jak powiatowi inspektorzy sanitarni stwierdzili obecność sinic w wodach przybrzeżnych. Tego dnia zamknięto wszystkie cztery kąpieliska w Sopocie, cztery z siedmiu kąpielisk w Gdańsku oraz trzy z czterech kąpielisk w Gdyni.
Sinice (cyjanobakterie) zalicza się do najstarszych i najprostszych organizmów na Ziemi. W przeszłości były uważane za glony. Wiadomo już, że należą do królestwa bakterii. Do "zakwitu" sinic dochodzi często przy dużym nasłonecznieniu, stojącej wodzie i wysokiej temperaturze.
Wydzielane przez sinice toksyny mogą podrażniać skórę i powodować zatrucia pokarmowe. Po zachłyśnięciu się zakażoną wodą, mogą pojawić się mdłości i wymioty, biegunka i bóle brzucha.
Toksyny sinic uszkadzają wątrobę i układ nerwowy. Kąpiel w kwitnącej wodzie powoduje wysypkę, gorączkę i wymioty, czasem nawet drżenie mięśni czy utrudnienia w oddychaniu. Jeśli wystąpią takie objawy, potrzebna jest pomoc lekarska.