Budowa trasy ekspresowej S22 w województwie warmińsko-mazurskim pochłonęła prawie pół miliarda złotych. Droga miała usprawnić transport z Elbląga do Obwodu Kaliningradzkiego. „Miała”, bo jak na razie wszystko wskazuje na to, że jeszcze przez długi czas nie będzie można z niej korzystać.
Dyrektor olsztyńskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Lech Nicewicz nie potrafił odpowiedzieć na pytanie, kiedy w pełni będzie można korzystać z tej drogi. Nie wiem. To nie pytanie do nas, ale do naszych partnerów po przeciwnej stronie granicy - przyznał w rozmowie z reporterem RMF FM.
Najprawdopodobniej to pytanie długo pozostanie bez odpowiedzi, ponieważ terminal graniczny po stronie polskiej jest gotowy od dwóch lat, a po rosyjskiej... nie wybudowano na razie jakichkolwiek budynków. W efekcie może okazać się, że jeszcze przez kilka lat trasa będzie drogą bez celu.
Trasa numer 22 to najnowocześniejsza droga w województwie warmińsko-mazurskim. Zaczyna się w Elblągu, a kończy na polsko-rosyjskiej granicy w Grzechotkach, gdzie zlokalizowano największe przejście drogowe między Polską a Obwodem Kaliningradzkim.