Do tragicznego wypadku polskiego autobusu doszło na chorwackiej autostradzie A4. Autokarem podróżowały 43 osoby. Jak potwierdził polski MSZ, zginęło 12 osób (chorwacka policja podała, że wśród ofiar jest kierowca autokaru) pozostałe są ranne. Wszystkie ofiary to obywatele Polski. Ze wstępnych ustaleń chorwackich służb wynika, że najbardziej prawdopodobną przyczyną wypadku było zaśnięcie kierowcy. "Jeśli są rodziny poszkodowanych leżących w szpitalach w Chorwacji, które chciałyby przyjechać do Chorwacji, prośba jest o kontakt z naszą ambasadą, która następnie skontaktuje z chorwackimi gospodarzami, którzy zapewniają tutaj wsparcie w zakresie akomodacji, zakwaterowania" - przekazał wiceszef MSZ Marcin Przydacz. Ambasada RP w Zagrzebiu uruchomiła infolinię + 385 148 99 414, pod którą członkowie rodzin ofiar wypadku autokaru w Chorwacji mogą uzyskać informacje.
Relacja zakończona. Najważniejsze informacje dotyczące tragicznego wypadku w Chorwacji dostępne są na stronie głównej RMF24.pl
Wkrótce samolot z polską delegacją i czterema osobami, które zostały ranne w wypadku autokaru w Chorwacji, wyleci do Warszawy.
"Polskie państwo nie pozostawia swoich obywateli bez pomocy. Wraz z polską delegacją do Warszawy wraca czwórka poszkodowanych w tragicznym wypadku w Chorwacji. Pozostali pozostają pod najlepszą opieką w chorwackich szpitalach. Jesteśmy na bieżąco informowani o ich stanie zdrowia" - napisał na Twitterze minister zdrowia Adam Niedzielski.
Premier Węgier Viktor Orban przesłał premierowi Mateuszowi Morawieckiemu kondolencje w związku z tragicznym wypadkiem autokaru wiozącego polskich pielgrzymów do Medjugorje - podała w sobotę agencja MTI.
Szef węgierskiego rządu "złożył kondolencje polskiemu premierowi i narodowi polskiemu w imieniu własnym i wszystkich Węgrów". "Będziemy się modlić o szybki powrót do zdrowia rannych oraz w intencji członków rodzin ofiar tragedii" - oświadczył Orban.
Chciałbym złożyć kondolencje rodzinom ofiar śmiertelnych wypadku, wśród których znalazł się także kierowca polskiego autokaru - powiedział w telewizji HRT Josip Mataija, komendant policji drogowej Chorwacji.
Inspekcja miejsca wypadku została zakończona, wrak autokaru został usunięty, a ruch na autostradzie przywrócony" - poinformował Mataija. Potrzebne jest teraz śledztwo, które zbada i jasno określi przyczynę tej tragedii - dodał.
Możliwe, że kierowca zasnął, że miał problemy zdrowotne, ale najlepiej jest zostawić te teorie i zaczekać na wyniki śledztwa, by z pewnością wiedzieć, jak doszło do tego wypadku - powiedział komendant chorwackiej drogówki. "Śledztwo zostanie zakończone tak szybko, jak to tylko możliwe - zapewnił.
Prawdopodobnie cztery osoby, poszkodowane w katastrofie polskiego autokaru w Chorwacji, wrócą jeszcze w sobotę do Polski wraz z polską delegacją rządową - poinformował rzecznik MSZ Łukasz Jasina.
Dodał, że ostateczna decyzję w sprawie liczby osób, które powrócą do kraju, podjęta zostanie na miejscu w Chorwacji, po konsultacji z lekarzami.
Caritas archidiecezji zagrzebskiej oferuje zakwaterowanie rodzinom ofiar wypadku autokaru wiozącego do Medjugorje polskich pielgrzymów - podała w sobotę chorwacka agencja Hina, powołując się na decyzję kardynała Josipa Bozanicia.
"Tragedia, do której dzisiejszego ranka doszło na drodze w pobliżu Breznickiego Huma wywołuje w nas ogromne współczucie i chęć niesienia pomocy ofiarom wypadku i ich rodzinom" - napisano w komunikacie archidiecezji.
Zagrzebska Caritas wyraziła chęć udostępnienia lokali w swoich obiektach w stolicy Chorwacji oraz zaapelowała o pomoc do znających język polski wolontariuszy, którzy mogliby pośredniczyć w komunikacji z przybywającymi członkami rodzin ofiar wypadku.
Chętnych do skorzystania z pomocy Caritas poproszono o kontakt na e-mail: czn@czn.hr lub numer: 099 2391 607.
W związku z wypadkiem autobusu z polskimi pielgrzymami w Chorwacji przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki zwrócił się z prośbą o to, aby w najbliższą niedzielę, podczas mszy świętych, modlić się w intencji poszkodowanych oraz ich bliskich.
"W związku z wypadkiem autobusu z polskimi pielgrzymami w Chorwacji proszę, aby w najbliższą niedzielę, podczas Mszy Świętych, modlić się w intencji wszystkich poszkodowanych oraz ich bliskich, prosząc o szybki powrót do zdrowia dla rannych oraz o życie wieczne dla zmarłych" - czytamy na profilach przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski na Twitterze i Facebooku.
Tak obecnie wygląda miejsce, w którym doszło do wypadku polskiego autokaru.
Konferencję prasową przedstawicieli rządów Polski i Chorwacji podsumowaliśmy w artykule:
Chorwackie Ministerstwo Spraw Zagranicznych przedstawiło ofertę przyjęcia rodzin osób poszkodowanych, które chciałyby przyjechać do Chorwacji. W takim przypadku jest prośba o kontakt z polską ambasadą, która następnie skontaktuje z chorwackimi gospodarzami, którzy oferują pomóc w zakresie akomodacji, w zakresie zakwaterowania. Chcielibyśmy aby bliscy poszkodowanych mieli z nimi kontakt - przekazał Marcin Przydacz.
Chciałem zapewnić wszystkich państwa, że pacjenci, którzy doznali obrażeń są pod świetną opieką. Bardzo chciałbym podziękować panu ministrowi i całemu rządowi Chorwacji, bo wiem, że w sprawę zapewnienia opieki byli zaangażowani pan premier, pan wicepremier a także minister zdrowia, który odwiedził wszystkie szpitale, w których są pacjenci- powiedział podczas konferencji Niedzielski.
"Trudno powiedzieć, co poczułem, gdy dowiedziałem się o wypadku. Miałem być w tym autokarze" - mówi współorganizator pielgrzymki do Medjugorie, z którym rozmawiał dziennikarz RMF FM Krzysztof Zasada. Jarosław Miłkowski z organizacji religijnej "U Brata Józefa" od 9 lat planuje podobne wyjazdy.
Zachęcamy do przeczytania artykułu:
Misja medyczna podzieliła się na dwie grupy. Jeden zespół pojechał do pacjentów znajdujących się na północy Chorwacji. Tam będzie kompletował ich dokumentacje medyczną, weryfikował czy jest możliwość transportu rannych do Polski, bo jeśli którykolwiek pacjent po ocenie lekarskiej będzie gotowy do transportowania, to jeszcze dziś wieczorem wróci do kraju - podkreślił Niedzielski.
Rozpoczęła się konferencja prasowa ministra zdrowia Adama Niedzielskiego. Wyrazy współczucia dla rodzin ofiar - mówił Niedzielski.
Szef resortu zdrowia podał, że w autokarze znajdowały się 44 osoby, w tym dwaj kierowcy. 11 osób zginęło na miejscu, jedna z osób zmarła po przewiezieniu do szpitala.
32 osoby ranne zostały rozlokowane w pięciu szpitalach. Dwie to placówki na północy kraju, trzy są tutaj w Zagrzebiu. Niestety z tych 32 osób 19 jest w stanie ciężkim, pozostałe osoby to stan średni - podkreślił Niedzielski.
Minister spraw zagranicznych Słowacji Ivan Korczok złożył kondolencje w związku z sobotnim wypadkiem autokaru wiozącego polskich pielgrzymów przez Chorwację do położonego w Bośni i Hercegowinie sanktuarium w Medjugorje.
"Jest mi niezwykle przykro z powodu tragicznego wypadku autokaru wiozącego przez Chorwację polskich pielgrzymów. Moje myśli i szczere kondolencje kieruję do wszystkich, którzy stracili ukochanych. Życzę wszystkim poszkodowanym szybkiego powrotu do zdrowia" - napisał na Twitterze słowacki minister.
Chorwacki dziennik "Jutarnji list" opublikował nagranie z monitoringu, na którym widać polski autokar siedem minut przed wypadkiem, w którym zginęło 12 osób, a 32 zostały ranne. Kamery uchwyciły pojazd na węźle Breznicki Hum.
Adam Niedzielski i Marcin Przydacz udają się do jednego ze szpitali, w którym przebywają poszkodowani polscy pielgrzymi. Tam ma odbyć się konferencja prasowa, w której udział weźmie także chorwacki minister zdrowia. Wciąż nie wiadomo czy minister zdrowia wybierze się także na miejsce wypadku.
W Zagrzebiu wylądował już samolot z polskim Zespołem Pomocy Medycznej i ministrem Adamem Niedzielskim oraz wiceszefem MSZ Marcinem Przydaczem. Na miejscu jest tażke dziennikarka RMF FM Anna Zakrzewska.