"Najbardziej prawdopodobną przyczyną wypadku polskiego autokaru było zaśnięcie kierowy" - przekazała chorwacka telewizja publiczna HRT. W wypadku zginęło 12 osób, jest wielu rannych. Na miejscu zdarzenia są przedstawiciele chorwackiego rządu, a także polscy dyplomaci.
Do tragedii doszło nad ranem na autostradzie A4 na północ od Zagrzebia - między miejscowościami Jarek Bisaški i Podvorec. Jak powiedział agencji AFP rzecznik chorwackiej policji Marko Muric, "autobus zjechał z drogi i wpadł do rowu przy autostradzie".
Autokar, który wyruszył wczoraj z Częstochowy, miał dotrzeć z pielgrzymką organizowaną przez biuro podróży "U Brata Józefa" Medjugorie, znanego ośrodka maryjnego w Bośni i Hercegowinie.
Wśród uczestników były osoby z okolic Sokołowa, Konina i Jedlni - poinformował rzecznik MSZ Łukasz Jasina. Jak dodał, w autokarze "było 42 pielgrzymów i dwóch kierowców".
Na początku informowano o 11 ofiarach śmiertelnych. Później przekazano informację o kolejnej ofierze, która zmarła w szpitalu.