Zleciłem kontrole w kopalniach, aby sprawdzić, czy na pewno sprzęt i wszystko, co może być na najwyższym poziomie technicznym, jest na takim poziomie - powiedział premier Mateusz Morawiecki. Dodał, że bardzo dokładnie będą sprawdzane dwie kopalnie, w których doszło do wypadków.
Oczywiście też ex post będą sprawdzane bardzo dokładnie te dwie kopalnie, w których do tych tragicznych wydarzeń doszło. Będą nad tym pracowały specjalne zespoły - poinformował w sobotę Morawiecki.
Dodał, że polecił powołanie takiego zespołu składającego się z profesorów krakowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej i innych uczelni technicznych, a także specjalistów ratownictwa górniczego i innych najlepszych ekspertów oraz analityków danych.
Jak wyjaśnił chodzi o to, aby "wykluczyć jakieś ewentualne nieprawidłowości, także na przyszłość". Zaś te dwie katastrofy, które już miały miejsce, wyjaśnić do samego spodu - podkreślił szef rządu.
W środę w należącej do Jastrzębskiej Spółki Węglowej kopalni Pniówek doszło do wybuchu metanu, po którym w kolejnych dniach doszło do jeszcze kilku wybuchów wtórnych. Wskutek katastrofy poniosło śmierć 5 osób, a kilkunastu pracowników kopalni jest lżej rannych. Zaginionych pozostaje siedmiu pracowników.
Z kolei w sobotę o godz. 3:40 nad ranem doszło do wstrząsu w kopalni Zofiówka w woj. śląskim (kopalnia również należy do JSW). Poszukiwanych jest 10 pracowników. Premier informował, że jeszcze w sobotę uda się do Jastrzębia Zdroju, do kopalni Zofiówka.