To nie rodzice decydują o tym, czego uczą się w przedszkolach i szkołach ich dzieci – uważa rzecznik praw obywatelskich cytowana przez "Rzeczpospolitą". Takie stanowisko Ireny Lipowicz znalazło się w jej liście do minister edukacji Joanny Kluzik-Rostkowskiej.
"Prof. Irena Lipowicz oceniając genderowy program "Równościowe przedszkole", wyłożyła swoje stanowisko dotyczące konstytucyjnego prawa rodziców do wychowania dzieci zgodnie z ich przekonaniami" - pisze dziennik. Jej zdaniem to, co przekazuje dzieciom szkoła lub przedszkole może być niezgodne z poglądami rodziców, bo ustalenie treści programu leży w kompetencji państwa. "RPO zauważa, że rodzice mogą edukować swoje dzieci po szkole i w weekendy" - dodaje "Rzeczpospolita".
- Gangster z karuzelą sprytniejszy od fiskusa
- Prawo jazdy zabiorą od ręki
Rzeczpospolita