Po wykroczeniu drogowym Donalda Tuska, w wyniku którego lider PO stracił na trzy miesiące prawo jazdy, na Twitterze posypały się komentarze, w przeważającej większości krytyczne dla byłego premiera. Przypomniano też m.in. tragiczne statystyki dotyczące śmierci na polskich drogach.
O sobotnim wykroczeniu Tuska poinformowała m.in. Interia. Według portalu szef Platformy jechał przez teren zabudowany z prędkością 107 km/h, za co otrzymał mandat w wysokości 500 zł i zatrzymano mu prawo jazdy. Do zdarzenia doszło w miejscowości Wiśniewo koło Mławy (woj. mazowieckie).
Niedługo potem Tusk potwierdził, że "przekroczył przepis drogowy". "Jest kara zatrzymania prawa jazdy na 3 miesiące plus 10 punktów i mandat. Adekwatna. Przyjąłem ją bez dyskusji" - dodał były premier.
Doniesienia medialne i post Tuska wywołał lawinę komentarzy na Twitterze. "Wszyscy jesteśmy równi wobec prawa. Poza członkami PiS" - napisał poseł Koalicji Obywatelskiej Cezary Tomczyk. "Przewodniczący ‘uziemiony’ na trzy miesiące... To może przyspieszone wybory?!" - zapytał natomiast ironicznie senator KO Bogdan Zdrojewski.