Większość skutków ubiegłotygodniowych nawałnic została usunięta - powiedziała premier Beata Szydło w Chojnicach (woj. pomorskie). Ludzie mogą zacząć myśleć o normalnym funkcjonowaniu, o odbudowie swoich gospodarstw – dodała.
W wyniku nawałnic, które pod koniec ubiegłego tygodnia nawiedziły województwa pomorskie, kujawsko-pomorskie i wielkopolskie zginęło sześć osób, a ponad 50 zostało rannych. W całym kraju wiatr uszkodził lub zerwał dachy z prawie 4 tys. budynków, z czego 2,8 tys. to budynki mieszkalne.
Możemy powiedzieć, że większość tych skutków została usunięta w ten sposób, że ludzie mogą zacząć myśleć o normalnym funkcjonowaniu, odbudowie swoich gospodarstw - oświadczyła szefowa rządu. Mogą myśleć o tym żeby teraz skoncentrować się na przywróceniu normalnego życie na tych terenach, które zostały dotknięte tymi nawałnicami - dodała.
Premier zwróciła ponadto uwagę, że skala nawałnic była ogromna, ale "przede wszystkim straż pożarna była na miejscu natychmiast" i strażacy - zarówno z PSP, jak i ochotnicy - nieśli pomoc. Sukcesywnie do tych akcji włączali się z każdą godziną przedstawiciele kolejnych służb; były usuwane skutki nawałnic - dodała szefowa rządu. Podkreśliła, że chodziło przede wszystkim o to, aby w pierwszym etapie "przywrócić, zabezpieczyć ludzi, dobytek, aby przede wszystkim zwrócić uwagę na właśnie zagrożenie bezpieczeństwa życia".