Rozmowy w szpitalu w Tomaszowie Mazowieckim nie przyniosły porozumienia. Przedstawiciel związku zawodowego Jacek Łyczek powiedział reporterce RMF FM, że na razie nie wiadomo, czy dojdzie do ewakuacji pacjentów. W tej chwili zespoły negocjacyjne uczestniczą w posiedzeniu Rady Społecznej Szpitala.
300 chorych może zostać rozwiezionych ze szpitala w Tomaszowie Mazowieckim do innych placówek. Ewakuacja będzie konieczna, jeśli dziś lekarze nie dogadają się z dyrekcją w sprawie podwyżek i dyżurów. Jeśli porozumienia nie będzie, placówka nie zapewni właściwej opieki pacjentom.
System ochrony zdrowia w tym kraju nie może się opierać na moralnych zobowiązaniach lekarzy wobec pacjentów, bo od wielu lat wyłącznie na tym się opiera, a nic nie jest nam zapewnione, ani godziwe warunki pracy, ani płacy – powiedział RMF FM Jacek Łyczek.
Sytuacja jest patowa, bo jedyne, co starostwo może teraz zaproponować medykom, to 700 złotych podwyżki pensji zasadniczej, a potem wzrost wynagrodzeń do prawie dwóch średnich krajowych, ale przy uwzględnieniu możliwości finansowych powiatu.
W przerwie rozmów z lekarzami starosta tomaszowski Piotr Kalankiewicz wymijająco odpowiedział na pytanie, jak realna jest groźba ewakuacji szpitala: My się przygotowaliśmy na wszelki wypadek, sami sobie nie poradzimy.
Sytuacja musi się wyjaśnić jeszcze dziś, ponieważ starosta musi mieć pewność, że pacjenci nie zostaną przez weekend bez opieki. Cały czas czeka on na informacje z poszczególnych oddziałów, czy będzie zapewniona na nich odpowiednia obsada lekarska. Na razie ewakuacja nie grozi dwóm oddziałom: laryngologii i neurologii.
W środę dyrektor szpitala informował, że po długich negocjacjach doszło do porozumienia pomiędzy lekarzami i dyrekcją. Lekarze mieli zgodzić się na wydłużony czas pracy w zamian za podwyżki 600 i 700 złotych brutto miesięcznie, w zależności od stopnia specjalizacji.
Jednak, według szefa placówki Jacka Chylińskiego, w czwartek związkowcy przedstawili dyrekcji aneks do porozumienia, który nie jest możliwy do spełnienia przez szpital. Porozumienie zostało podpisane, natomiast związki przedstawiły nam aneks, który zasadniczo odbiega od porozumienia. Główną kością niezgody jest ścieżka dojścia do podwyżek - powiedział.
Szpital w Tomaszowie Mazowieckim ma ponad 460 łóżek, zatrudnia ponad 90 lekarzy.