Sąd rodzinny oceni czy 10-latek, który w niedzielę w Głownie w Łódzkiem ranił nożem 5-letniego chłopca, zdemoralizowany. Ta sama instytucja będzie też ewentualnie decydować o dalszym losie agresywnego chłopca. Jak pisze "Dziennik Łódzki”, 10-latek zadał 5-latkowi trzy ciosy nożem – pociął mu twarz.
Do tego szokującego zdarzenia doszło w niedzielę na placu zabaw w Głownie w woj. łódzkim. Chłopcy bawili się w piaskownicy. 5-latek miał naśmiewać się ze starszego kolegi. Urażony 10-latek poszedł do domu, po chwili wrócił z nożem w ręku.
Zadał 5-latkowi trzy rany. Chłopiec został opatrzony w klinice im. Marii Konopnickiej w Łodzi.
Sprawą zajęła się Prokuratura Rejonowa w Zgierzu. Za zachowanie 10-latka mogą odpowiadać tylko jego rodzice.
Śledczy ze Zgierza prowadzą dochodzenie w sprawie narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu przez osobę, na której ciąży szczególny obowiązek opieki - powiedział mi Tomasz Szczepanek z Prokuratury Okręgowej w Łodzi. Za takie przestępstwo można trafić do więzienia na maksymalnie 5 lat.
(j.)