Nowe fakty ws. szokującej zbrodni w Wielkopolsce. Sekcja zwłok wykazała, że zatrzymany w poniedziałek 20-latek spod Konina zadał swojej matce kilkadziesiąt ciosów nożem. „Decydujące było uderzenie w okolicach szyi” – powiedział reporterowi RMF FM Jan Babiak, zastępca prokuratora rejonowego w Koninie.
20-latek usłyszał już zarzut zabójstwa, teraz prokuratura będzie składać wniosek o tymczasowe aresztowanie go. Mężczyzna przyznał się do winy. Śledczym powiedział, że powodem ataku był narastający od dawna jego konflikt z matką.
57-letnia kobieta została znaleziona w poniedziałek przy leśnej drodze w okolicach Buszkowa. Policjanci szybko ustalili dane samochodu zabójcy, podawali je także w mediach. Gdy auto zostało namierzone zaczął się pościg, bo kierowca nie reagował na znaki policjantów. W końcu samochód wypadł z drogi i kierowca uciekał pieszo. Ostatecznie jednak został złapany.
Zatrzymany okazał się 20-letnim synem zamordowanej 57-latki. Jak powiedział śledczym - zabił matkę w samochodzie i porzucił jej ciało przy drodze.
Mężczyzna przejdzie obowiązkowe w tej sytuacji badania psychiatryczne. Wiadomo, że gdy dokonywał zbrodni, nie był pijany. Trwają badania krwi, które mają określić, czy był pod wpływem środków odurzających. W rodzinnej wsi zabójcy i ofiary można usłyszeć, że mężczyźnie wydawało się, iż bierze udział w grze komputerowej.
(mn)