Aż sześć szczeniaków, które właściciel wyrzucił do pojemnika na śmieci, czeka na przygarnięcie. Pieski trafiły do gdańskiego schroniska "Promyk". Czują się dobrze i są gotowe do adopcji.
Wyrzucone przez właściciela szczeniaki to kundelki. Mają nie więcej niż 1,5-miesiąca.
Psy zostały wyrzucone przez mężczyznę do pojemników do segregacji śmieci przy ul. Na Zaspę w dzielnicy Nowy Port w Gdańsku. Kobieta, która przechodziła obok usłyszała ich skomlenie. Po przyjeździe policji zwierzęta zbadał weterynarz. Zwierzaki trafiły do gdańskiego schroniska "Promyk".
Policjanci natomiast zaczęli szukać sprawcy. W związku ze sprawą zatrzymali 70-letniego mężczyznę. Był pijany, miał w organizmie ponad promil alkoholu. Psy wyrzucił po tym, gdy oszczeniły się jego dwie suki.
Gdy wytrzeźwiał tłumaczył, że początkowo chciał oddać szczenięta do schroniska. Koledzy powiedzieli mu jednak, że będzie musiał za to zapłacić. Liczył, że ktoś usłyszy pisk psów, pomoże im się wydostać i dostarczy je do azylu dla zwierząt. 70-latek usłyszał zarzut znęcania się nad zwierzętami. Grożą mu 2 lata więzienia.