Co najmniej pięciu Palestyńczyków zostało poważnie rannych w strzelaninie z Izraelczykami w pobliżu obozu uchodźców palestyńskich Deir el-Balah w Strefie Gazy. Do wymiany ognia doszło po wjeździe izraelskiego czołgu na tereny pod kontrolą palestyńską.

Celem izraelskiego ataku miały być stanowiska policji palestyńskiej w obozie, z którego - według armii izraelskiej - prowadzony był ostrzał Izraela. Kilka godzin wcześniej w tym samym rejonie doszło do poważnej wymiany ognia pomiędzy żołnierzami izraelskimi a uzbrojoną grupą palestyńską. W czwartek armia izraelska weszła do Hebronu na Zachodnim Brzegu Jordanu, zajmując m.in. kontrolowane dotychczas przez Palestyńczyków wzgórze Sneih, z którego miało być atakowane położone w centrum miasta osiedle żydowskie. W pozostającym pod zarządem palestyńskim Hebronie mieszka 120 tys. Arabów i 400 osadników żydowskich, chronionych przez tysięczny oddział armii. Wojsko po zniszczeniu dwu domów i potyczce z palestyńskimi snajperami, w której zginęło dwóch Palestyńczyków, w piątek nad ranem wycofało się z Hebronu.

foto Archiwum RMF

11:00