Strażacy usunęli cały olej, który wyciekł z elektrowni w Ostrołęce do Narwi. Rzeka była zanieczyszczona na odcinku 35 kilometrów.
Substancja, która wyciekła z elektrowni w Ostrołęce, została zebrana z rzeki - poinformował mł. kpt. Bartosz Kołodziejski z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Makowie Mazowieckim.
W sobotę doszło do wycieku oleju turbinowego z zakładu Energa Elektrownie Ostrołęka. Wpłynął on do kanału zrzutowego, a następnie do Narwi.
Grupa Energa informowała wczoraj, że ze wstępnych szacunków elektrowni wynika, iż do Narwi przedostało się ok. 0,6 m sześć. oleju.
Sytuację w elektrowni zbada Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Chodzi o ustalenie, dlaczego doszło do awarii i sprawdzenie, w jakim stanie jest sprzęt, który ma zabezpieczać przed wyciekami tego typu.