Na 2 miliony złotych oszacowano wstępnie straty po pożarze tartaku w Szybowicach na Opolszczyźnie. Ogień wybuchł w sobotnie popołudnie, ale strażacy wciąż są na miejscu. Jak donosi reporterka RMF FM Anna Kropaczek, trzy zastępy strażaków dogaszają ogień i przeszukują pogorzelisko.
Pożar wybuchł w suszarni, ale rozprzestrzenił się na magazyn i budynek mieszkalny. Paliło się także około hektara zboża.
Z ogniem walczyło około 100 strażaków. Akcję prowadzono również z powietrza: na miejsce wezwany został samolot gaśniczy Lasów Państwowych.
Przyczyny wybuchu pożaru ustala policja.
Informację o wybuchu pożaru i zdjęcia dostaliśmy w sobotę na Gorącą Linię RMF FM.
(e)