„Normalnie kandydat na prezydenta Polski wpycha się drzwiami i oknami do telewizji. Strategia, że Magdalena Ogórek nie będzie się wypowiadać, jest strategią samobójczą” – ocenił w programie „Po przecinku”, w TVP Info politolog, prof. Antoni Dudek. „Magdalena Ogórek powinna siedzieć w studiach telewizyjnych i udzielać wywiadów. Jej strategia ją kompromituje, jako kandydatkę. Ona się najwyraźniej boi, albo jej sztab, że podczas pytań się skompromituje” – dodał.
Antoni Dudek odniósł się w TVP INFO do sobotniej konwencji w Ożarowie Mazowieckim, na której Magdalena Ogórek - kandydatka SLD na prezydenta - zainaugurowała swoją kampanię.
Magdalena Ogórek już w tej chwili stała się znacznie bardziej rozpoznawalna, niż którakolwiek młoda pani adiunkt, która jest historykiem Kościoła w Polsce. Tego jej nikt nie odbierze. Ale jest pytanie o interes Leszka Millera i SLD, które było potężnym obozem politycznym, a teraz się rozpada - mówił politolog. To nie jest kandydatka, która byłaby w jakimkolwiek stopniu faworytką. Jej walka polega na tym, ile procent głosów odbierze Bronisławowi Komorowskiemu i czy wygra on w I turze, czy nie. To o to chodzi w tej chwili, o II turę. Bo głównym kandydatem jest prezydent Komorowski, a jego głównym rywalem Andrzej Duda - podkreślił.
Dudek nawiązał też do zarzutów Magdaleny Ogórek pod adresem urzędującego prezydenta. Dzisiaj trudno jest znaleźć kogoś, kto jest w stanie określić, jaką ważną debatę zainicjował pan prezydent. Wiemy natomiast, że głowa państwa kosztuje nas więcej niż król Norwegii - mówiła kandydatka SLD.
Wszyscy pretendenci atakują urzędującego prezydenta i to jest normalne, ale problem Ogórek polega na tym, że w jej atakach nie ma niczego nowego - ocenił Dudek. Wszystkie jej odniesienia do młodych też już miały miejsce - dodał.
(mn)