Śledztwo w sprawie znęcania się nad dwójką dzieci wszczęła właśnie prokuratura w Stargardzie koło Szczecina. Pracownicy tamtejszego szpitala zawiadomili śledczych, że pod ich opiekę trafiło 3-miesięczne posiniaczone niemowlę. W pieczy zastępczej jest jego starszy przyrodni brat.

Śledztwo w sprawie znęcania się nad dwójką dzieci wszczęła właśnie prokuratura w Stargardzie koło Szczecina. Pracownicy tamtejszego szpitala zawiadomili śledczych, że pod ich opiekę trafiło 3-miesięczne posiniaczone niemowlę. W pieczy zastępczej jest jego starszy przyrodni brat.
Wiadomo, że niemowlę było źle karmione oraz że ma liczne siniaki (zdj. ilustracyjne) /Piotr Bułakowski /RMF FM

Zarzutów jeszcze nikt nie usłyszał, na razie śledczy zbierają dowody. O posiniaczonym niemowlęciu pracownicy szpitala policję zawiadomili wczoraj. Najprawdopodobniej dziś przesłuchany zostanie ojciec niemowlęcia, który miał się nim opiekować.

Wiadomo, że dziecko było źle karmione oraz że ma liczne siniaki. Stan malucha lekarze określają mimo to jako dobry. Priorytetem śledczych jest zapewnienie opieki niemowlęciu oraz jego 1,5 rocznemu bratu, którego opiekun oddał kilka dni temu do domu dziecka. Według informacji prokuratury dzieci są bezpieczne.

Prokuratura ustala też, co stało się z matką chłopców. Z nieoficjalnych informacji wynika, że kobieta zostawiła dzieci i wyjechała do pracy za granicę.

Za znęcanie się nad dziećmi kodeks karny przewiduje od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.

(mpw)