​Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie tragicznego wypadku na promie w Świnoujściu. W sobotę dwaj pracownicy spadli z pokładu samochodowego. Jeden z nich zginął na miejscu, drugi w ciężkim stanie trafił do szpitala.

Według wstępnych ustaleń, mężczyźni pracowali na pokładzie samochodowym pływającego do Szwecji promu "Gryf". Jeździli tam wózkiem widłowym. Prawdopodobnie podczas cofania, sztaplarka spadła na pokład niżej.

Wypadku nie przeżył jeden z mężczyzn, drugiego do szpitala zabrał śmigłowiec LPR. Jego stan jest ciężki i uniemożliwia przesłuchanie.

Prokuratura wszczęła dziś śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci oraz wypadku przy pracy.

Opracowanie: