Znachor z Nowego Sącza, który dziś zostanie oskarżony ws. śmierci półrocznej Madzi z Brzeznej w Małopolsce, leczył ponad 60 osób – dowiedział się reporter RMF FM. Akt oskarżenia, który prokuratura wysłała dziś do sądu, obejmuje również rodziców niemowlęcia. Dziecko zmarło w strasznych męczarniach. Rodzice, zgodnie z sugestią znachora, nie podawali jej jedzenia i leków.
Rodzice mogą spędzić za kratami nawet 10 lat. Są oskarżeni o nieumyślne spowodowanie śmierci i znęcania się na dzieckiem.
Znachorowi grozi do pięciu lat więzienia. Jest oskarżony o sprawstwo kierownicze. Jak ustaliliśmy, w czasie śledztwa do śledczych zgłosiło się ponad 60 osób, które korzystały z usług znachora – płaciły mu od kilkudziesięciu do kilkuset złotych. Na szczęście nikt z leczonych przez znachora nie zmarł.
Dziewczynka z Brzeznej k. Nowego Sącza zmarła rok temu. Śmierć dziewczynki stwierdziło pogotowie wezwane przez jej ojca. Mężczyzna zauważył, że Magda ma sine usta i nie oddycha.
Jak wykazała sekcja zwłok, przyczyną śmierci było całkowite zaniedbanie i niedożywienie. Udało się ustalić, że dziewczynka była karmiona "niestandardowo". Chodzi o karmienie pod postacią koziego mleka, nieprzegotowanej wody i kaszki rozrabianej w wodzie - mówił śledczy z Krakowa.
U dziewczynki nie stwierdzono żadnych obrażeń - zarówno zewnętrznych, jak i wewnętrznych - które mogły spowodować śmierć. Nie wykryto też oznak żadnej choroby ani wady wrodzonej, która mogłaby wpłynąć na stan zdrowia dziecka.
(mpw)