Nie tylko ministerstwa, ale wszystkie urzędy centralne, w tym wojewódzkie, mają być skontrolowane pod kątem korzystania ze służbowych kart kredytowych – ujawnia RMF FM Julia Pitera. Pełnomocnik rządu do spraw walki z korupcją chce wiedzieć, jak poprzednia ekipa wydawała publiczne pieniądze. Wkrótce do 60 urzędów trafią prośby o szczegółowe informacje.

Warto zaznaczyć, że nie wszędzie używano kart kredytowych. Pitera mówi, że nie miały ich np. resorty podległe koalicjantom PiS – ministerstwa edukacji, rolnictwa i pracy. Kart nie było, ale wydatki służbowe były. Julia Pitera podejrzewa, że musiano opłacać je w tych resortach przelewami lub z prywatnych pieniędzy. Minister chce poznać dokładnie mechanizmy ich refundacji, ponieważ już teraz dostaje sygnały, że nie zawsze rachunki były właściwie opisywane. Posłuchaj:

Zasady wydawania publicznych pieniędzy, nie tylko z kart kredytowych, na cele służbowe ma uregulować specjalne rozporządzenie dla wszystkich urzędów centralnych, nad którym wkrótce rozpoczną się prace. Będzie w nim określone m.in. kto ma prawo do korzystania z kart. Pojawią się również zalecenia dotyczące szczegółowego opisywania rachunków. Jeśli była kolacja, to urzędnicy będą musieli podać z kim konkretnie.

Do tej pory takich przepisów nie było. Jakie będą w finale, okaże się, gdy rozporządzenie zaakceptuje i wyda premier.