Śledztwo w sprawie śmierci ojca Zbigniewa Ziobry musi zostać wznowione – zdecydował krakowski sąd. Na jego decyzji zaważyła ekspertyza zamówiona przez prokuraturę w Zakładzie Medycyny Sądowej w Łodzi, która – zdaniem sądu – nie jest jasna i konsekwentna. A właśnie na jej podstawie prokuratura umorzyła wcześniej śledztwo.
Sąd doszedł do zgoła innych wniosków niż prokuratura i uznał, że zamówiona ekspertyza nie pozwala na ustalenie stanu faktycznego w tej sprawie. Przede wszystkim nie odpowiada na pytanie, dlaczego w przypadku Jerzego Ziobry zastosowano właśnie taką, a nie inną metodę leczenia.
Sąd podkreślił jednak, że na tym etapie śledztwa nie można mówić o błędzie lekarskim. Prokuratura nie ustaliła po prostu wszystkich okoliczności śmierci ojca Zbigniewa Ziobry i dlatego śledztwo musi zostać wznowione.
Chodzi o to, że okoliczności sprawy nie zostały wyjaśnione w taki sposób, aby zasadnym było wydanie merytorycznej decyzji w sprawie przez organ procesowy - twierdzi sąd:
Prokuratura zapowiada, że jak najszybciej wykona polecenia sądu. Sąd ma prawo nie podzielić opinii prokuratora. (.) Prokuratura nie ma innego wyjścia, tylko musi wykonać te czynności, które sąd nam zleci - powiedział reporterowi RMF FM prokurator Mirosław Cebula:
Zbigniew Ziobro, który był w sądzie, stwierdził, że jest zadowolony z jego decyzji.
Śledztwo umorzyła w kwietniu prokuratura w Ostrowcu Świętokrzyskim, uznając, że lekarze i pielęgniarki nie narazili pacjenta, nawet nieumyślnie, na utratę zdrowia i życia; a śmierci pacjenta nie można było zapobiec. Opinię taką wydali biegli z Katedry i Zakładu Medycyny Sądowej w Łodzi. Zażalenie na tę decyzję złożyli Zbigniew Ziobro, jego brat, ich matka oraz adwokat.