Zbigniew Wassermann i Antoni Macierewicz manipulowali zeznaniami najważniejszego świadka sejmowej komisji śledczej, badającej sprawę Orlenu - takie sensacyjne informacje przekazał RMF FM w specjalnym wywiadzie Andrzej Czyżewski.
Czyżewski, były prokurator, dzisiaj obywatel Niemiec, dwa lata temu zdradził mechanizmy funkcjonowania mafii paliwowej w Polsce. To cenny świadek, a jego wiedza poraża - tak o wyjaśnieniach Czyżewskiego mówił wtedy Zbigniew Wassermann, członek sejmowej komisji śledczej ds. PKN Orlen, dziś minister koordynator do spraw służb specjalnych.
W maju 2005 roku w czasie specjalnej wideokonferencji Czyżewski był przesłuchiwany przez krakowskich prokuratorów w obecności posłów z sejmowej komisji śledczej. Teraz okazuje się, że przesłuchanie mogło zostać kompletnie zmanipulowane. Dzień przed przesłuchaniem Wassermann i Macierewicz byli w Hamburgu u Czyżewskiego. W jego mieszkaniu spędzili ponad 7 godzin. Jak mówi były prokurator, obaj panowie przedstawili mu katalog pytań i odpowiedzi, jakich ma udzielać przed krakowską prokuraturą.
Posłowie wprost powiedzieli mu, by nie poruszał tematów niewygodnych dla jednej z partii: Chodzi o kwestię finansowania Porozumienia Centrum (partia braci Kaczyńskich, przyp. RMF FM) w 1992 roku. Ono było tak samo finansowane, jak później firma Transat przez Petrochemię Płocką - mówi Czyżewski. Twierdzi, że są wiarygodni świadkowie tej rozmowy.
.Wassermann potwierdza, że był w Hamburgu u Czyżewskiego, ale nie przyznaje się do żadnej manipulacji. Jego zdaniem, oskarżenia Czyżewskiego to „frustracja człowieka, któremu prokuratura postawiła zarzuty składania fałszywych zeznań”. Spotkałem się z nim, byłem z ministrem Macierewiczem w Niemczech, ale zaprzeczam, by była jakakolwiek rozmowa, mająca mieć wpływ na treść jego zeznań - powiedział minister koordynator. Takie informacje to bajki, które można puszczać w dobranocce - w ten sposób minister Zbigniew Wassermann bagatelizuje wypowiedzi Andrzeja Czyżewskiego.
Po co więc spotkali się z Czyżewskim na dzień przed przesłuchaniem i o czym tak długo rozmawiali? Wassermann odpowiada, że były to „ogólne rozmowy” o mafii paliwowej. Dlaczego więc nie złoży doniesienia na Czyżewskiego - po takich wypowiedziach?:
W czasie zeznań przed krakowskimi prokuratorami Czyżewski nic nie powiedział o politykach prawicy, czy finansowaniu PC. Nie był też o to pytany. Według sejmowej komisji do spraw służb specjalnych całą sprawę powinna wyjaśnić prokuratura.