RMF FM rozlicza dokonania posłów w związku z symboliczną datą. W środę upływa setny dzień działalności Sejmu szóstej kadencji. Statystyki są nieubłagane: przez pierwsze dwa miesiące uchwalonych zostało zaledwie siedem ustaw.
Większość z nich to takie, które przyjąć trzeba, bo dostosowują nasze prawo do prawa Unii Europejskiej. Jest jeszcze ustawa o komisji śledczej ds. nacisków, które czeka na rozpatrzenie przez Trybunał Konstytucyjny. Przypomnimy jeszcze pakiet ustaw zdrowotnych minister Kopacz, o którym dużo dyskutowano, lecz nikt go jeszcze nie widział. Do laski marszałkowskiej trafiły w tym czasie tylko 54 projekty. Dla porównania - w poprzednim parlamencie uchwalono 21 ustaw, na rozpatrzenie czekała prawie setka gotowych projektów.
Tego nigdy nie było, aby z rządu nie płynęły do Sejmu projekty, którymi posłowie mają, ze swojej natury się zajmować – krytykuje Zbigniew Ziobro z PiS-u.
Ta recenzja nie psuje jednak samopoczucia szefowi Kancelarii Premiera. Nie jest symbolem pracowitości polityków liczba „przemielonych” w Sejmie ustaw. Lepiej, żeby ustaw było mniej, a by były one logiczne i precyzyjne - tłumaczy Tomasz Arabski.
Ale i społeczeństwo nie wystawia nowemu parlamentowi najlepszej oceny. Lenistwo zamiast rzetelnej pracy, kłótnie w miejsce konstruktywnego współdziałania – to często powtarzane sądy obywateli o politycznym establishmencie. Nie uległy one zmianie wraz ze zmianą układu sił w w Sejmie.
O opinie pracy przy ulicy Wiejskiej w Warszawie reporter RMF FM Piotr Świątkowski pytał poznaniaków z ulicy Półwiejskiej:
Pytani przez naszego dziennikarza przechodnie odczuwają przede wszystkim dystans dzielący ich od wybrańców narodu – głównie dystans finansowy i taki ... bezpośredni:
Czekamy także na opinie naszych słuchaczy - fakty@rmf.fm. Wystawcie posłom własną ocenę.