Mimo protestów opozycji, w Sejmie odbędzie się dziś drugie czytanie kontrowersyjnego projektu nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji. Tak zdecydowali posłowie, głównie głosami SLD.

Na nic zdały się krytyczne głosy opozycji. Poseł Jan Rokita z Platformy Obywatelskiej pytał, co takiego powoduje, że rządzącym tak zależy na uchwaleniu ustawy, mimo oczywistych zastrzeżeń.

Proces legislacyjny nad tą ustawą jest przedmiotem postępowania kryminalnego z mocy decyzji prokuratury. Decyzja Sejmu o rozpatrywaniu w tej chwili tej kryminalnej ustawy jest decyzją na granicy autorytetu władzy publicznej - oświadczył Jan Rokita z PO.

Na słowa Rokity zareagował poseł SLD, Piotr Gadzinowski: Pan poseł powiedział, że ustawa ma kryminalny charakter. Tym postawił zarzut i obraził posłów, którzy przy tym uczciwie pracowali - twierdzi Gadzinowski. Ostatecznie, głównie głosami poslów SLD, zdecydowano, że debata nad projektem się rozpoczęła. Za wprowadzeniem do porządku obrad projektu było 217 posłów, przeciw - 181, wstrzymało się 3 posłów.

Prace nad projektem ustawy o rtv trwają od kilkunastu miesięcy. Przeciwko niej wypowiada się opozycja parlamentarna i nadawcy prywatni. Zdaniem specjalistów, ustawa uderza w konkurencję medialną, wspiera media publiczne i Krajową Radę Radiofonii i Telewizji, dając tej ostatniej niezwykle szerokie uprawnienia.

Dodajmy też, że sprawa budzi wiele emocji w związku z tzw. aferą Lwa Rywina. W zamian za łapówkę i osobiste korzyści znany producent filmowy zaproponował Agorze, wydawcy „Gazety Wyborczej”, korzystne dla mediów prywatnych zmiany w ustawie.

Okoliczności powstawania nowego prawa medialnego są także szczegółowo badane przez sejmową komisję śledczą badającą sprawę Rywina. Opozycja i prywatne firmy medialne apelują o wstrzymanie prac nad nowelizacją do czasu zakończenia prac komisji śledczej. Obóz rządzący jest innego zdania.

13:30