Warszawscy sędziowie odmówili głosowania poparcia nowej prezes Sądu Okręgowego i jej trzech zastępców. Od wyników tego głosowania sędzia Joanna Bitner uzależniała ostateczne pozostanie na stanowisku. Obradujące blisko 4 godziny zgromadzenie sędziów wydało też uchwałę, krytykującą odwołanie przez ministra sprawiedliwości ich poprzedniczek - informuje dziennikarz RMF FM Tomasz Skory.

Warszawscy sędziowie odmówili głosowania poparcia nowej prezes Sądu Okręgowego i jej trzech zastępców. Od wyników tego głosowania sędzia Joanna Bitner uzależniała ostateczne pozostanie na stanowisku. Obradujące blisko 4 godziny zgromadzenie sędziów wydało też uchwałę, krytykującą odwołanie przez ministra sprawiedliwości ich poprzedniczek - informuje dziennikarz RMF FM Tomasz Skory.
Zdjęcie ilustracyjne /Kuba Kaługa /RMF FM

Sędziowie zgromadzenia starannie odróżnili sytuację powołanej na zwolnione przez upływ kadencji samej prezes Bitner, i trójki jej zastępców, mianowanych dzięki przerwaniu kadencji poprzedniczek, co widać w pierwszej uchwale, wyrażającej "zdecydowaną dezaprobatę co do decyzji ministra sprawiedliwości, jej stylu i formy, odwołującej wiceprezesów Sądu Okręgowego w Warszawie". 

Druga uchwała wprost dotyczy odmowy wydania opinii o ich następcach i pani prezes łącznie, a tego chciała Joanna Bitner.

Była głosowana kwestia pani prezes łącznie z wiceprezesami wszystkimi. Taką zgłosiła i taka była głosowana przez sędziów - wyjaśniał wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak. 

Opinii jednak nie ma, więc pani prezes nie ma powodu ani zostać na stanowisku, ani rezygnować. Co zrobi, wie tylko ona.

Nowa ustawa o ustroju sądów nie przewiduje już udziału sędziów w opiniowaniu prezesów sądów. W sprawie prezesów sądów okręgowych mówi jedynie, że "po powołaniu prezesa sądu okręgowego Minister Sprawiedliwości przedstawia go właściwemu zgromadzeniu ogólnemu sędziów okręgu." 

Mimo braku ustawowego wymogu uzyskania akceptacji sędziów okręgu, powołana przez ministra sprawiedliwości we wtorek prezes Joanna Bitner, poprosiła członków zgromadzenia o poparcie. Według wcześniejszych nieoficjalnych wiadomości, jeśli w zgromadzeniu Bitner nie uzyskałaby 2/3 głosów za - miałaby złożyć rezygnację z objętego urzędu.

Weryfikacja poparcia wynika z faktu, że Joanna Bitner jest członkiem stowarzyszenia sędziów Iustitia, które wprost oczekuje od sędziów, by "podczas zgromadzeń, w których prezes jest przedstawiany przez Ministra Sprawiedliwości wyrazić opinię o takiej osobie". 

(ph)