CBA odkryło, że gminna spółka przepłaciła za działkę, którą kupiła od Mariana Banasia, niemal ćwierć miliona złotych. I zawiadomiło prokuraturę - pisze środowa „Rzeczpospolita".

"Śledztwo dotyczące nieprawidłowości w majątku obecnego prezesa NIK rozszerzono o sprawę sprzedaży przez niego działki w Myślenicach, której pozbył się, wchodząc jako wiceminister finansów do rządu Beaty Szydło" - ustaliła nieoficjalnie "Rzeczpospolita".

Jak pisze "Rz", chodzi o grunt, który w grudniu 2016 r. kupiła od Mariana Banasia samorządowa spółka - Myślenicka Agencja Rozwoju Gospodarczego (MARG).

"Według CBA przepłaciła ok. 220 tys. zł. O działce w Myślenicach, którą Marian Banaś zakupił w 2006 r., reportaż jesienią ub. roku zrobił TVN. Stacja pokazała jedynie, jakie wątpliwości wzbudziła zmieniająca się powierzchnia działki w kolejnych oświadczeniach majątkowych. Początkowo Marian Banaś podawał, że ma ona 36 arów powierzchni, ale w oświadczeniu za rok 2015 napisał, że jest dziesięć razy mniejsza" - czytamy. Jak dodano, w reportażu wspomniano także o sprzedaży tej działki MARG.

Dziennik podaje, że CBA w postępowaniu kontrolnym nie mogło badać szczegółowo tego wątku, ale w śledztwie już tak. "Ustalono, że samorządowa agencja przepłaciła za działkę - operat szacunkowy, jaki zlecono w ubiegłym roku po zmianie władzy w Myślenicach dotyczący działki Banasia, określał jej wartość na zaledwie 437 tys. zł i to po rekordowym skoku cen nieruchomości w ciągu ostatnich trzech lat" - czytamy.

"Rz" wskazuje, że ówczesny wiceminister finansów i szef KAS sprzedał grunt samorządowej Agencji trzy lata wcześniej za 650 tys. zł. "Daniel Piskorski, wtedy prezes MARG, tłumaczył, że to wyjątkowa promocja i niebywała okazja" - pisze "Rz".

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Marian Banaś zgodził się na wejście agentów CBA do swojego biura