"Emeryci dostaną w tym roku większe wsparcie. Od 1 marca najniższa emerytura wyniesie ponad 1200 złotych" - zapowiedział premier Mateusz Morawiecki. Jak zaznaczył "zwiększymy wskaźnik waloryzacji rent i emerytur, dzięki czemu świadczenia wzrosną o 7 procent". Jeszcze na początku stycznia ówczesny minister finansów Tadeusz Kościński stwierdził: "O ile mi wiadomo, to 14. emerytury nie będzie w tym roku".
"W tym roku jesienią lub późnym latem emeryci otrzymają 14. emeryturę" - zapowiedział w piątek szef rządu.
Przy okazji dostało się też opozycji. "Są przedstawiciele opozycji, zwłaszcza liberalna opozycja, liberalne elity, Platforma Obywatelska, które nie przykładają wagi, co najlepiej widać po ich rządach, po tym, jakie były waloryzacje roczne, jakie zdarzyły się wówczas działania wobec emerytów - podnoszenie wieku emerytalnego chociażby" - tłumaczył szef rządu.
"Po owocach ich poznacie, po tym, co wtedy było, co wtedy robili i po tym, co my robimy, sądzę, że można dostrzec zasadniczą różnicę w naszych rządach wobec seniorów" - podkreślił Mateusz Morawiecki.
Do wypłaty czternastki w tym roku - według rządu - ma dojść jesienią lub późnym latem. Ma zostać wypłacona na podobnych zasadach, jak w 2021 r.