Przed Sądem Rejonowym Warszawa-Praga Południe ruszył proces Piotra S., znanego szerzej jako „Staruch”. Nieformalny lider pseudokibiców Legii Warszawa jest oskarżony o handel amfetaminą.
W odczytanym akcie oskarżenia prokuratura zarzuciła "Staruchowi" kupno w maju 2010 r. kilograma amfetaminy, przygotowanie do "wprowadzenia do obrotu" 5 kg amfetaminy i ukrywanie dowodów osobistych innych osób. Mężczyzna nie przyznał się do popełnienia żadnego z tych czynów. Skorzystał z prawa odmowy składania wyjaśnień i odpowiedzi na pytania.
Oba zarzuty dotyczące narkotyków oparto głównie na zeznaniach świadka koronnego, karanego już wcześniej "skruszonego" handlarza narkotyków Marka H., pseud. Hanior. Obrońca S. mec. Krzysztof Wąsowski podkreśla, że nikt ich nie potwierdza, a pośrednik transakcji zniknął. Mimo to śledczy nie mają wątpliwości co do wiarygodności byłego dilera.
Na ławie oskarżonych zasiadł też Marcin S., pseud. Norweg, który miał skojarzyć "Haniora" ze "Staruchem". Oskarżony zakwestionował zeznania "Haniora"; podkreślał, że brał on narkotyki.
Na zakończenie rozprawy sąd, na wniosek obrony, uchylił wobec S. zakaz opuszczania kraju, połączony z zatrzymaniem paszportu. Ustalono też, że kolejna rozprawa odbędzie się 28 sierpnia.