Rosja wcale nie musi rozmieszczać dodatkowych rakiet w Kaliningradzie, by zareagować na budowę tarczy antyrakietowej w Polsce. Wystarczy, że wyceluje na amerykańską bazę swoje rakiety balistyczne – mówi rosyjski generał Nikołaj Solowcow.
Taka operacja nie będzie wcale skomplikowana. To kwestia wprowadzenia nowych danych do komputerowego systemu naprowadzania rakiet. Jak zapewnił w Moskwie generał Nikołaj Solowcow, dowódca rosyjskich strategicznych wojsk rakietowych, rakiety balistyczne wystrzelone z terytorium Rosji, są w stanie zniszczyć każdy cel na kuli ziemskiej.
Według Solowcowa amerykańska baza w Polsce zachwieje równowagą strategiczną, stanie się więc celem dla rosyjskich głowic jądrowych Rosjan. I gdyby kiedyś doszło do działań zbrojnych, to konsekwencje, jak stwierdził generał, będą ciężkie dla obu stron.